Pada...nuda... i czas na robótkę! Dzisiaj postanowiłam opowiedzieć o
zrobieniu lampionu, który może rozświetlić deszczowe dni.
Potrzebny jest kieliszek do wina, może być nawet
obtłuczony, papier ryżowy do decoupagu, klej magik albo wikol, bezbarwny
akrylowy lakier.
Najpierw przygotowujemy papier. Metodą "wydzierankową "
wybieramy z arkusza wzór, który chcemy mieć na lampionie. Potem
wydzieramy dużo mniejszych, jednobarwnych kawałków. Dobrze mieć
dodatkowe, jednobarwne arkusze papieru, które będą stanowić bazę dla
tła. Ja mam takie w kilku kolorach ale najczęściej używam kremowego i
białego. Następnie smarujemy kieliszek klejem w miejscu, gdzie chcemy umieścić wzór. Dobrze, żeby nie był za duży,bo wtedy unika się dużych
"zaokrągleń" powierzchni i ładniej to wygląda.
Potem smarujemy partiami
resztę kieliszka i doklejamy dalsze kawałki, tak, żeby zachodziły na
siebie. Czasami zdarza mi się pominąć jakieś miejsce, ale to nie szkodzi ,
bo po wyschnięciu kleju widać dziury i spokojnie można dokleić resztę.
Po
wyschnięciu całość malujemy kilkakrotnie lakierem. Przy brzegu kieliszka
obcinamy wystające kawałki nożyczkami albo ostrym nożykiem. Potem
malujemy brzeg złotą farbą albo ozdabiamy pastą strukturalną.
No i mamy
gotowy lampionik. Można też nasypać do środka kolorowego piasku i dać na
wierzch świeczkę - kulkę albo kwiatek albo po prostu dać do środka
tealight`a.
Życzę miłego wieczoru przy delikatnym, ciepłym światełku.
i tu Cię mam....:))
OdpowiedzUsuńdobrze jest wiedzieć co i jak i z czego....świetne ! Gratuluję pomysłu !!!!
Fajnie, że ktoś ogląda moje prace i to w dodatku te dawniejsze :)). Serdecznie zapraszam na resztę.
OdpowiedzUsuń