obrazek

niedziela, 6 października 2013

Moje koleżanki...



Dzisiaj chcę pokazać parę prac wykonanych przez moje koleżanki z Klubu Seniora. Są to osoby pełne werwy, animuszu i poczucia humoru. Niezwykle aktywne i ciekawe świata.
Cieszę się, że mam takie miejsce, w którym mogę posiedzieć, pogadać i w dodatku kreatywnie spędzać czas. Mamy dostęp do różnych poradników i komputerów, więc hulaj duszo - działamy. Szukamy różnych pomysłów na ciekawe robótki i uczymy się nawzajem tego co już umiemy. 
Ten skrzacik na zdjęciu jest zrobiony z kilku muszli i wiklinowego dzwonka. Wszystko połączone klejem na gorąco. W koszyczku mogą być jakieś drobiazgi, np. kolczyki, muszelki albo - jak u nas - leśne "skarby".
Największą pasją moich koleżanek są jednak robótki na drutach i szydełku. Ostatnio masowo "produkowane" były kotki.



Niesamowicie podobają się wszystkim "rodzinnym" dzieciakom i dorosłym też, bo są inne niż te "kupne". Wszystkie mają wypełnienie bezpieczne dla dzieci . Po prostu wzięłyśmy niepotrzebne, uklepane jaśki, które po upraniu świetnie nadają się do wypychania zabawek. A takie maleństwa jak poniżej mają w sobie opakowanie po jajku-niespodziance, czyli też bezpieczne. 



Fajny pomysł? Fajny. I nie wymaga wielkich nakładów. Można to zrobić z resztek wełny albo spruć jakiś niepotrzebny szalik albo - co często robimy- kupić włóczkę w ciucholandzie.



Ale największym powodzeniem cieszą się takie plastikowe kółka dziewiarskie, bo robota na nich nie wymaga specjalnych umiejętności, jest łatwa i szybka. Na razie robimy szaliki, czapki i kominy najprostszym wzorem ale mamy nadzieję poznać tez inne, bardziej skomplikowane. W każdym razie robota wrze, bo w końcu jesień zrobiła się dość chłodna i nagle zapotrzebowanie na te rzeczy nam wzrosło. No i bardzo dobrze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz