Pada jak wściekłe, wieje i zimno. Z domu nie chce się wychodzić - i to
ma być środek lata... Porozkładałam warsztat i zabrałam się do roboty.
Na pierwszy ogień poszły kolejne opaski dla Hani.
A wracając do opasek, to tym razem wykorzystałam kawałki bawełnianej koronki i zrobiłam kwiatek z organzy - to taki rodzaj szyfonu. Spodobało mi się robienie takich kwiatków, więc zrobię jeszcze parę broszek i spinek do włosów.
Do zrobienia kwiatka potrzeba kawałek szyfonu,guzik lub koraliki i w zależności od tego do czego ma być to spinka albo zapięcie do broszek lub zwykła agrafka. Trzeba wyciąć kilka kółek różnej wielkości i delikatnie opalić ich brzegi, tak, żeby się lekko stopiły.
Ja to robię świeczką, sprawdzając na kawałku tkaniny w
jaki sposób się zgrzewa, bo jak się okazuje, każda tkanina inaczej.
Kiedy już mam komplet kółek zszywam je ściegiem fastrygowym, tak, żeby
można je było ściągnąć i pomarszczyć. Potem biorę mniejsze kółka i robię
to samo.
Następnie nakładam jedne na drugie i zszywam razem, ozdabiając
środek ładnym guzikiem albo koralikami. Spód zakrywam kawałeczkiem
filcu, do którego mocuję zapięcie albo spinkę. Mamy tanią i
niepowtarzalną ozdobę.
masowa produkcja opasek dla dzieciaczków? :)
OdpowiedzUsuńŚliczne. A opaska dla starszej dziewczynki, takiej po 40-stce? Sporo po 40-stce. Bo to nieelegancko spinać grzywkę spinaczem biurowym.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe słowa :). Opaski i spinki dla "starszych" dziewczynek muszę koniecznie zamieścić - trzeba nadrobić zaniedbanie. Postaram się jak najszybciej :).
Usuń