obrazek

sobota, 8 lutego 2014

Kompletne zaplątanie






Ciągle tkwię w szponach ramki dziewiarskiej i włóczki. Właśnie przerobiłam ten zielony szalik bo mi się go źle nosiło.



Zmieniłam w tym szaliku sposób zapinania bo zapomniałam, że włóczka się trochę naciąga w trakcie noszenia i takie zapięcie "na stałe" musi być dobrze dopasowane. Bardziej mi pasuje takie, które mogę swobodnie regulować w zależności od temperatury albo od tego do czego taki szalik zakładam. Jeden brzeg ozdobiłam dodatkowo szydełkowymi pętelkami . 
Tak prędko się od tej roboty nie odczepię bo właśnie udało mi się dostać na wyprzedaży włóczkę w ciekawej kolorystyce więc jestem ciekawa co z niej wyjdzie.






Na tych zdjęciach szaliki wyglądają jak opaski ale - uwierzcie mi - to są "kominki". Do ozdobienia tego kolorowego użyłam opaski zrobionej z filcu i starej sprzączki do paska. Czerwony w tej chwili ma jedno rozwiązanie ale szykuję też inne tylko na razie na ramce mam naplątane coś innego.

Dla odmiany podzielę się z wami przepisem na babkę bananową. 

Składniki:
5 bananów
1/3 szklanki roztopionego masła
1/2 szklanki cukru
1 jajko - roztrzepać
1 łyżeczka olejku waniliowego
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1,5 szklanki mąki pszennej
szczypta soli

Banany rozgnieść w dużym naczyniu, dodać masło i wymieszać, potem dodać cukier , jajko i wanilię i znów wymieszać. Na końcu dodać mąkę z sodą o szczyptą soli. Do tego mieszania nie trzeba używać miksera - wystarczy drewniana łycha. Ciasto piec najlepiej w foremce - keksówce w temperaturze 170 stopni ok. godziny.
Upiekłyśmy go sobie z koleżankami i jedno muszę stwierdzić - było go stanowczo za mało. Podobno można do niego dodawać różne różności - bakalie, orzechy i co tam się komu podoba więc trzeba spróbować też innych wariantów. A! - jedno jest ważne - im bardziej dojrzałe banany tym mniej cukru należy dodać do ciasta. 
A teraz idę produkować następny szalik. To nic, że prawie nie ma zimy. Kominki są na tyle luźne, że mogą być noszone przy cieplejszej pogodzie a świetnie ozdabiają nasze kurtki i płaszczyki, tym bardziej, że często nosimy je w praktycznych, ciemnych kolorach. Muszę sobie jeszcze uzupełnić zapas guzików bo taki fajny guzik jest znakomitą ozdobą każdego stroju a w dodatku tani jak barszcz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz